ORZECHOWO, PODDĄBIE, DĘBINA - dzikie i niespokojne wybrzeże...


Zbliżenie na wybrzeże klifowe pomiędzy Ustką, a Orzechowem (Foto. listopad 2011 rok).


Pokaż USTKA - ŁEBA na większej mapie
                           Znajdujemy się na jednym z najpiękniejszych obszarów wybrzeża Bałtyku, nie tylko naszego polskiego, ale śmiało można stwierdzić, że całego wybrzeża akwenu śródziemnego do jakiego zaliczamy Morze Bałtyckie. Odcinek wybrzeża między Ustką, a Rowami liczy około 16 kilometrów. Miejscowości turystyczne tutaj zlokalizowane, mianowicie Orzechowo, Poddąbie, Dębina są znacznie  oddalone od brzegu morskiego. Głównie jest to podyktowane rzeźbą geologiczną tego rejonu. Brzeg tutaj jest na przeważającym obszarze dość wysoki, w niektórych miejscach przekracza kilkadziesiąt metrów n.p.m. tworząc wspaniałe klify. Taki kształt wybrzeża jest wynikiem, skłonu linii brzegowej zaczynającej się od Ustki i idącej w kierunku północno – wschodnim co sprawia, że prądy morskie kierujące przeważnie masy wodne z zachodu na wschód trafiają na przeszkodę jaką jest tutejsze klifowe wybrzeże.

Pokaż Ustka - Rowy na większej mapie
Czynnik ten potęguje zjawisko abrazji brzegu morskiego w tym rejonie. Jeżeli szukać analogi do innego odcinka naszego wybrzeża, to śmiało można porównać obszar brzegu morskiego Wolińskiego Parku Narodowego do rejonu opisywanego. Brzegi morskie w rejonie Orzechowa, Poddąbia i Debiny, najeżone są różnej wielkości głazami narzutowymi lezącymi na plaży   i na dnie morskim. Jest to świadectwem, że jakieś 25 mil morskich od tutejszych brzegów znajduję się obszar dna morskiego pokryty kamieniami i głazami polodowcowymi o średnicy dochodzącej nawet do kilkunastu metrów. Obszar ten zwany jest Ławicą Słupską i jest to swego rodzaju rafa. Bytują tutaj różnego rodzaju organizmy bałtyckie takie jak osiadłe glony – krasnorosty, skorupiaki, mięczaki i różnego rodzaju gatunki ryb. Głębokość na tym obszarze nie w niektórych rejonach nie przekracza 8 metrów. Klify w tym rejonie porastają wspaniałe lasy w rejonie Orzechowa głównie sosnowe, natomiast dalej w Poddąbiu i Dębinie lasy mieszane z przewagą buków. Właśnie las bukowy robi wrażenie zwłaszcza, gdy stoi się na szczycie klifu po którym przebiega międzynarodowy czerwony szlak turystyczny. Klify w Poddąbiu i Orzechowie poprzecinane są małym dolinami rzeczek zbierających wodę z pobliskich obszarów tworząc malownicze wąwozy. Największa z rzeczek Orzechówka uchodzących wprost do morza znajduje się w Orzechowie. Przy wysokim stanie jej wód przejście na drugą stronę zwłaszcza w okresie jesienno – zimowym morze sprawiać trudności.


Wybrzeże tuz za Ustką (Foto. listopad 2011 rok).
W rejonie tym można zaobserwować pozostałości po drzewach w formie korzeni i kikutów wystających z plaży, które ówcześnie stały na szczytach klifowego wybrzeża (Foto. listopad 2011 rok).
Masy piasku pchane na wschód w czasie sztormowego listopadowego popołudnia.

Klify osypiskowe między Ustką, a Orzechowem (Foto. listopad 2011 rok).
Piaszczysty klif przed Orzechowem (Foto. listopad 2011 rok).

Widok w kierunku Ustki (Foto. listopad 2011 rok).





Krajobraz wybrzeża w rejonie Orzechowa i Poddąbia. Wybrzeże w tym rejonie jest nieregularne poprzecinane jęzorami klifowego wybrzeża wchodzącego w głąb morza. Przy wysokim stanie morza plaże w tym rejonie są zalewane do czoła klifu.
Cmentarzysko drzew w rejonie Orzechowa (Foto. listopad 2011 rok).

Podobnie jak to ma miejsce w innych rejonach naszego wybrzeża o rzeźbie klifowej, tutaj także dochodzi do infiltracji wód gruntowych u podnóża czoła klifu (Foto. listopad 2011 rok).



W rejonie Orzechowa klify maja budowę piaskową i gliniastą.

Pobojowisko w okolicach Orzechowa (Foto. listopad 2011 rok).


Podobnie jak u wybrzeży Wolińskiego Parku Narodowego tutaj także plaza usiana jest rożnej wielkości kamieniami i głazami narzutowymi (Foto.Listopad 2011 rok).

Poszarpane klify przez morski żywioł to normalny widok na tym odcinku wybrzeża.
Orzechowskie klify w lipcu 2005 roku.


Widok z wysokiego klifu na plażę w rejonie ujścia rzeczki Orzechówki do morza (Foto. lipiec 2005 rok).


Ujście rzeczki Orzechówki do morza, u góry w lipcu 2005 roku, u dołu w listopadzie 2011 roku.


Orzechówka to malownicza rzeczka meandrująca w wąwozie Orzechowskich wzgórz.




Umocnienia wybrzeża w rejonie ujścia rzeczki Orzechówki w postaci betonowych gwiazdobloków (Foto. listopad 2011 rok).

Orzechowskie wzgórza klifowe, porośnięte sosnami i bukami (Foto. listopad 2011 rok).


W czasie wysokich stanów morza, przejście dołem, czyli plaża jest praktycznie niemożliwe. Jedyne wyjście to marsz krawędzią urwistego klifu. (Foto. listopad 2011 rok).


Plaża w Orzechowie całkowicie zalana(Foto. listopad 2011 rok).

Wzburzony Bałtyk, widziany ze szczytu Orzechowskiego klifu (Foto. listopad 2011 rok).



Wybrzeże pomiędzy Orzechowem, a Poddąbiem (Foto, listopad 2011 rok). Wybrzeże tutaj powoli się obniża, tworząc średniej wielkości wydmy białe, po czym ponownie rośnie w Poddąbiu.



Wybrzeze w rejonie Poddąbia (Foto. listopad 2011 rok).


Klify tutaj swoją struktura geologiczna przypominają te w okolicach Grodna i Wisełki (W.P.N.) (Foto. listopad 2011 rok).).

Malownicze klifowe wybrzeże w Poddąbiu (Foto. listopad 2011 rok).





Tutejsze gliniaste ściany klifów, przypominają te w Wolińskim Parku Narodowym parę kilometrów za Międzyzdrojami (Foto. listopad 2011 rok).

Podobnie jak w rejonie Orzechowa, tutaj także przejście plażą w przy wysokim stanie wód Bałtyku jest bardzo trudne szczególnie o tej porze roku (Foto. listopad 2011 rok).
Kopalnia gliny...



Usiana przeszkodami w postaci korzeni drzew i głazów zwałowych plaża w Poddąbiu (Foto. listopad 2011 rok).


Kolejne drzewo chylące się ku upadkowi Poddąbiu (Foto. listopad 2011 rok).







Po sztormowe jeziorka w rejonie Poddąbia.

Zejście na plażę w Poddąbiu, podobnego do tego przy ujściu rzeczki Orzechówki na plaży w Orzechowie (Foto. listopad 2011 rok).
Wybrzeże w tym rejonie także jest obwarowane betonowymi gwiazdoblokami i jest to jedyne świadectwo działalności człowieka. Odcinek wybrzeża między Ustką, a Rowami jest jednym z najbardziej dziewiczych rejonów naszego wybrzeża.





Ogrom klifów...

Klify miedzy Poddąbiem, a Dębiną porasta wspaniały bukowy las, cudownie zieleniący się w sezonie wiosenno - letnim (Foto. listopad 2011 rok).





Mała rzeczka płynąca w uścisku wzgórz klifowych (Foto. listopad 2011 rok).





Urwiste klify w Poddąbiu (Foto. listopad 2011 rok).






Buki chylące się ku morzu w rejonie Poddąbia (Foto. listopad 2011 rok).



Zejscie na plażę w Poddąbiu (Foto. listopad 2011 rok).

Miejsce na odpoczynek i podziwianie widoków (Foto. listopad 2011 rok).


Wybrzeże miedzy Poddąbiem, a Dębina (Foto. listopad 2011 rok).
Widok w stronę Orzechowa, w tle widoczna wieża obserwacyjna znajdująca się w tej miejscowości (Foto. listopad 2011 rok).
Dębina...
W tle widoczny cypel, za którym znajdują się Rowy (Foto. listopad 2011 rok).

Porosniete liściastymi drzewami Klify w Dębinie (Foto. listopad 2011 rok).



Elemety wraku w Dębinie?







Zbliżenie na wierze widokową w Orzechowie (Foto. listopad 2011 rok).
Wzburzony Bałtyk w rejonie Dębiny (Foto. listopad 2011 rok).






Klify w Dębinie u góry w listopadzie 2011 roku, u dołu w lipcu 2005 roku.






 Dębina - klify początek maja - 2012 rok.





Klify w jesiennej szacie (Foto. listopad 2011 rok).












Plaże w Dębinie (Foto. listopad 2011 rok).



Zejście na plaże w Dębnie (Foto. listopad 2011 rok).

W pobliżu Rowów, wybrzeże stopniowo obniża się tworząc średniej wielkości wydmy białe porośnięte trawami wydmowymi (Foto. listopad 2011 rok).



Za nami burzliwe wybrzeże między Ustką a Dębina (Foto. listopad 2011 rok).
Rejon Orzechowa i Poddąbia.



7 komentarzy:

Beaśka pisze...

Dziękuję za opis i zdjęcia. Dzięki Wam trafiłam do Poddąbia. Pozwoliłam udostępnić link do Was na blogu:)

Jadzia pisze...

Przydatne informacje, zdjęcia :)

Unknown pisze...

Było super pozdrawiam

Wojciech Roszkowski pisze...

Świetnie napisany artykuł. Jak dla mnie bomba.

Unknown pisze...

Ciekawy artykuł. Właśnie przeszłam plażą częściowo wodą z Ustki do Orzechowa .

Marta pisze...

Cudowna relacja i przepiękne zdjęcia!

Mateusz pisze...

Genialny artykuł, piękne zdjęcia!